PORADNIK: Jazda próbna

 

Każdy klienta Autotesto oczekuje, że w kompletnym raporcie wystawionym przez naszego specjalistę, znajdzie się również opinia ze stanu faktycznego pojazdu na podstawie spostrzeżeń z jazdy testowej. Na co właściwie powinniśmy zwrócić wówczas uwagę, by dobre pierwsze wrażenie zamienić w jak największą pewność, iż decyzja o zakupie będzie satysfakcjonująca, a używane auto posłuży nam jeszcze przez długi czas? Statystyki mówią, iż nierzadko kupujący nawet nie decyduje się na jazdę próbną, podczas gdy jest to jeden z ważniejszych elementów oceny stanu faktycznego pojazdu – choć niektóre auta można zdyskwalifikować również bez tego. To jak auto zachowuje się na drodze zwykle pozwala nam szybko usłyszeć lub poczuć usterki, które mogą okazać się niedługo bardzo kosztowne w naprawie. Jak więc się do tego zabrać?

Praca silnika

Zasadami, którymi należy się kierować podczas jazdy próbnej, a które dotyczą silnika, są przede wszystkim następujące reguły:
– sprawdzamy silnik i na ciepło i na zimno,
– podczas zapłonu silnik powinien zareagować błyskawicznie, niezależnie od warunków (inaczej możemy podejrzewać wadliwy układ zapłonowy lub słaby akumulator),
– weryfikujemy, jak silnik reaguje na gwałtowniejsze przyspieszanie,
– przysłuchujemy się, czy na biegu jałowym motor pracuje równo,
– gdy stoimy warto wcisnąć kilka razy pedał gazu i sprawdzić, czy kiedy obroty spadną silnik nie zacznie się dławić.
Tym sposobem uda nam się wykluczyć wadliwe działanie przepływomierza, elektroniki, silnika krokowego oraz recyrkulacji spalin.

Kontrola trakcji

By sprawdzić układ jezdny zaczynamy od tzw. swobodnego toczenia. Pozwalamy autu trochę się rozpędzić, a potem puszczamy kierownicę i sprawdzamy, czy samochód utrzymuje tor jazdy oraz czy coś nie ogranicza jego swobody bezwładu (np. szybkie wyhamowanie może oznaczać zapieczone hamulce). Zawieszenie i jego pracę najlepiej sprawdzić na nierównościach i choć ktoś mógłby powiedzieć, że wszystkie polskie drogi są nierówne, to taki test na mniej zadbanej, bocznej uliczce szybko powie nam, czy musimy obawiać się najmniejszej dziury, czy jednak jesteśmy bezpieczni pokonując np. krawężnik. Jeśli pojawią się stuki, a samochód zacznie mocno falować to spodziewajmy się uszkodzeń elementów podwozia oraz naprawy lub wymiany amortyzatorów. Jeśli natomiast skręcimy mocno kierownicę i usłyszymy trzaski, to trzeba będzie zmienić przeguby. Gdy jednak droga jest prosta za hałasy mogą odpowiadać także skrzynia biegów, poduszka silnika oraz podpory wału. Jadąc na piątym biegu wsłuchajmy się również w pracę zawieszenie, gdyż może się okazać, że niepokojące dźwięki zaczną wydawać łożyska. Ostatnim, co istotne w tej kwestii to reakcja pojazdu na nawet najdrobniejszy ruch kierownicą – tak właśnie powinno być; żadnych luzów.

 

Co ze skrzynią biegów?

Najpopularniejszą usterką skrzyń biegów są zużyte synchronizatory. Poznać możemy ten fakt zwłaszcza po tym, że podczas zmiany biegów mamy problemy z robieniem tego płynnie. Jeśli jednak auto, które oglądamy posiada skrzynię automatyczną to warto przyjrzeć jej się o wiele bliżej i np. podczas jazdy zwrócić uwagę na płynność zmieniania przez nią przełożeń oraz o towarzyszące temu dźwięki lub reakcje samochodu. Żadnych szarpnięć, czy dziwnego spadku lub zwiększenia obrotów silnika – skrzynia automatyczna jest poza tym droga w naprawie, więc lepiej nie zaniedbać tego elementu weryfikacji oferty podczas jazdy próbnej.

Jazd próbna a hamulce

Tutaj sprawa jest bardzo prosta, gdyż mamy do sprawdzenia dwa elementy:
– hamulec awaryjny (czyli ręczny),
– hamulec nożny.
Pierwszy warto przetestować na górce lub podczas toczenia się pojazdu. Drugi natomiast warto sprawdzić w akcji, czyli podczas gwałtownego hamowania przy ok. 40-50 km/h. Tym sposobem możemy zdiagnozować, czy hamuje on równolegle, czy samochód nie ściąga przy tym na boki, czy pedał nie wibruje (zwichrowane tarcze) i czy nie trzeba odpowietrzyć układu bo pedał wpada w podłogę. Po jeździe można również sprawdzić, czy koło nie jest gorące – jeśli tak mamy do czynienia z zapieczonymi zaciskami.

Spaliny i ich barwa

Punkt ten można by połączyć z poradami na temat sprawdzenia silnika podczas jazdy próbnej, ale wtedy szczegóły mogły by umknąć czytelnikom, którzy jedynie przemykają po tekście wzrokiem szukając najważniejszych informacji (taki urok Internetu, że czytamy mniej uważnie). Kolor spalin jest jednak istotny z punktu widzenia kupującego, gdyż niczym szaman możemy z niego „wywróżyć” przyszłość danej jednostki napędowej. Jeśli spaliny są białe lub bezbarwne możemy być spokojni, jeśli jednak są czarne albo sinoniebieskie, wtedy można zacząć się niepokoić, gdyż pierwszy przypadek oznacza stary olej, drugi to już kwestia zużytej uszczelki pod silnikiem. Poza tym gęste spaliny to zapowiedź kosztownej naprawy, gdyż prawdopodobnie do silnika przedostaje się płyn chłodniczy.

Najogólniejszym błędem jazdy próbnej, który popełnia duży odsetek kupujących, to jazda przy włączonym radio, nawiewie lub danie wciągnąć się w rozmowę. Im bardziej nasza uwaga jest odwrócona od tego co dzieje się z samochodem, tym mniej obiektywny będzie osąd końcowy, a przecież zależy nam na bezpiecznym samochodzie używanym w dobrym stanie i o niewielkich kosztach eksploatacji. Najlepszym doradcą jest spokój, bo tylko wtedy rzetelnie można sprawdzić auto przed zakupem.

 

redakcja