Kupujesz używany samochód? Nie daj się nabrać!

 

Jak wskazują opinie i doświadczenie ekspertów z Autotesto, odsetek sprzedawców używanych samochodów, którzy albo dopuszczają się przemilczenia wad pojazdu, albo wręcz oszustwa poprzez podanie nieprawdziwych informacji, może w naszym kraju sięgać nawet 75%wszystkich ofert. Oznacza to, że 3 na 4 ogłoszenia posługują się statystycznie pojęciami „zadbane”, „bezwypadkowe” i „sprawne”, niekoniecznie mając w tych słowach odniesienie do rzeczywistego stanu auta. Oznacza to także, że łatwiej będzie się nam zetknąć z brutalną rzeczywistością, niż trafić na uczciwe ogłoszenie, które finalnie nie okaże się idealnym składakiem elementów trzech różnych samochodów po poważnym wypadku. Czego się nam nie mówi i okrywa całunem przemilczenia, jeśli nie zapytamy (lub nawet gdy to zrobimy)? Raporty Autotesto wyraźnie pokazują, iż lista ta ma aż 5 liderów, z których każdy pretenduje do pierwszego miejsca w tabeli.

1. Kolizja lub wypadek

Jak wskazują raporty Autotesto, aż 80% sprawdzanych przez nas aut okazało się mieć mało wspólnego z bezwypadkową historią. W statystykach tych przodują używane samochody zza granicy, których rynek niemiecki chętnie się pozbywa, a nieuczciwi handlarze – przy pomocy „specjalistów” od napraw blacharskich – używają by zapewnić sobie szybki zarobek. Pół biedy, jeśli odpryski, ślady szpachli i szczeliny są widoczne gołym okiem. W przeciwnym wypadku rozpoznania może dokonać tu jedynie oko fachowca

2. Cofanie licznika

Fałszowania przebiegu samochodów używanych dopuszcza się ok. 70 % sprzedających, chcąc tym samym szybciej pozbyć się pojazdu, który w swoim życiu widział już np. dwa razy więcej kilometrów niż 150 tys., które oficjalnie wskazuje jego licznik. Nie pomaga również fakt, iż taka nieuczciwa korekta jest dziś o wiele łatwiejsza niż dawniej, na co wpływ ma nie tylko rozwój technologii, ale i rezygnacja z mechanicznego licznika, na rzecz cyfrowego. Wystarczy zatem komputer, a wykrycie ingerencji staje się niemal niemożliwe. Na szczęście stan techniczny jest nam wiele w stanie powiedzieć co do dystansu, jaki przejechał samochód i bynajmniej nie chodzi tu o stopień wytarcia fotela kierowcy, gdyż tapicerkę bardzo łatwo wymienić.

3. Wady lakieru

Trochę ponad połowa ze sprzedających nie ma zamiaru tracić pieniędzy z powodu wad powłoki lakierniczej, które powstały podczas eksploatacji, więc ukrywa i maskuje owe ślady. Wystarczy jednak miernik lakieru, aby sprawdzić, czy coś było robione, gdyż bezwypadkowy pojazd będzie miał wszędzie bardzo zbliżoną wartość, osiągniętą dzięki automatyzacji tego procesu w fabryce. Warto jednak uświadomić sobie, iż nawet znalezienie różnic w odcieniu nie oznacza, że wydarzył się poważny wypadek – choć powinno uczulić na uczciwość właściciela, który ewidentnie zataja przed nami jakiś incydent (może parkingowy, a może coś o wiele poważniejszego).

4 i 5 czyli podstawowe usterki techniczne

Do najpopularniejszych usterek technicznych i wad znalezionych w raportach specjalistów Autotesto należą przede wszystkim zatajenia dotyczące:
– niesprawnej klimatyzacji, konieczności naprawy zawieszenia oraz układu wydechowego (ok. 30% ofert sprzedaży),
– wycieków z silnika lub kłopotów z elektroniką (20% sprzedających nie informuje nas o tym w ogłoszeniu, co może generować dodatkowy koszt napraw rzędu 1/4 wartości auta).

Używane auto kupione z głową

Po pierwsze, największym grzechem kupującego jest nieuważne oglądanie samochodu i tzw. „kupowanie oczami”. Oczywiście żadna to ujma na honorze, że ktoś nie wie nic na temat techniki wykorzystywanej w motoryzacji, ale w takich wypadkach warto zapewnić sobie taki głos rozsądku. Autotesto to przykład chłodnego profesjonalizmu podczas oględzin. Wszystko kończy się tu wystawieniem raportu technicznego, bez pominięcia czegokolwiek, co mogło by być istotne dla bezpieczeństwa kupującego. Dobre oględziny łącznie z jazdą próbną w przypadku klienta to ok. 60 do 90 min. Autotesto potrafi spędzić na tym od 2 do 3 godzin, oraz sprawdzić aż 250 punktów kontrolnych. Kupno kota w worku może szybko pozbawić każdego jego oszczędności, warto więc zaufać specjalistom z wieloletnim doświadczeniem.

 

 

redakcja