#zostańwdomu – nie ryzykuj…

Wielu z nas planowało w najbliższych dniach zakup auta używanego, jednak te plany pokrzyżowała pandemia. NA SZCZĘŚCIE większość z nas zrezygnowała z wychodzenia z domu bez potrzeby. Nasi eksperci podczas wykonywania obowiązków wciąż napotykają w komisach grupki ludzi oglądających auta przed zakupem. WTF? Poniżej zdjęcie z wczoraj…

Źródło: materiał własny

Jeszcze mniej odpowiedzialne zachowania mogliśmy obserwować w miniony weekend na Dworcu Świebodzkim we Wrocławiu, gdzie handel kwitł i klientów nie brakowało, mimo oficjalnego komunikatu o zamknięciu targowiska.

Naszym wspólnym obowiązkiem w okresie rosnącej liczby zakażeń jest pamiętanie nie tylko o sobie, ale i o tych, których spotykamy podczas każdego wyjścia z domu. Udając się na komis (często w kilka osób nie będącymi domownikami!) zahaczamy o stację benzynową i jej pracowników, by wreszcie narazić na zakażenie handlowców na placu.
Zasada jest prosta: zachowuj się jakbyś już był zarażony! Czy wtedy też stałbyś z kilkoma kolegami, nachylony nad autem jak na załączonym powyżej obrazku ? Pewnie nie… Dlatego wspieramy akcję #zostańwdomu, gdyż tylko w ten sposób możemy zminimalizować ryzyko zarażenia. #zostańwdomu i #nierezygnuj

Dajmy przykład odpowiedzialnego biznesu.

Wychodzimy do Was z akcją prospołeczną. Podobno Pornhub dał Włochom konta premium, aby nie wychodzili z domu… no cóż 🙂 tego dla Was nie zrobimy. Postanowiliśmy maksymalnie obniżyć ceny oględzin aut przed zakupem za pośrednictwem Autotesto na czas kwarantanny, aby zwiększyć dostępność naszej usługi w obliczu kryzysu! 

Jako Autotesto chcemy dać dobry przykład oddolnej inicjatywy i pokazać innym branżom, że potrafimy dostosować się do ciężkich warunków i uniknąć kryzysu! Dlatego zachęcamy sprzedawców, aby przyłączali się do naszej akcji, a klientów, żeby w tych trudnych czasach zaniechali wycieczek po samochód, ale nie zrezygnowali z zakupu.

Źródło: wrocław.naszemiasto.pl

Dzięki siatce ekspertów w całym kraju i skumulowanej ilości zleceń możemy oglądać kilka aut dla kilku klientów w danym komisie za pośrednictwem jednej osoby w czasie jednej wizyty. Innymi słowy: staramy się umawiać po kilka zleceń od kilku klientów na jednym placu, na który jedziemy, spiętrzyć zamówienia. Możemy to robić, bo jesteśmy największą siecią ekspertów w kraju świadcząca usługę zdalnego sprawdzenia auta przed zakupem i mamy mnóstwo zleceń.

To znacząco ogranicza możliwości rozprzestrzeniania się wirusa. Jeśli koniecznie chcesz teraz obejrzeć jakieś auto przed zakupem – zrób to za pośrednictwem naszych ekspertów. Nie stój nad autem w 3 osoby… #zostańwdomu

Nawet jeśli nie wykorzystasz zakupionej teraz usługi możesz z niej skorzystać nawet przez 3 miesiące. Nasi eksperci mają wieloletnie doświadczenie i sprawdzali przed zakupem tysiące aut. A teraz usługę dostajesz praktycznie po kosztach! Więc #zostańwdomu! @#$@%#% 😉

Nasi eksperci wykonują oględziny aut z najwyższymi standardami higieny pracy dostosowanymi do obecnej sytuacji pandemicznej i zgodnymi z zaleceniami ministra zdrowia. Dzięki temu, że jeden Ekspert będzie odwiedzał jeden komis zniwelujemy siatkę połączeń, przez które moglibyśmy roznosić wirusa! Salony i komisy zachęcamy do podążania razem z nami i proponowanie klientom chcącym obejrzeć samochód skorzystanie z naszych usług.

Oddajemy Wam do dyspozycji siatkę naszych Ekspertów Motoryzacyjnych, którzy będą Waszymi oczami na komisowym placu, sprawdzą samochód, przygotują kompletny raport wraz z dokładną dokumentacją zdjęciową, a Wy w tym czasie spokojnie możecie #zostańwdomu!

A na sam koniec:

Może się okazać, że taniej nie będzie…

Długi przestój światowej gospodarki już odbija się na giełdach i kursach walut. Transport stoi, do kraju nie przyjeżdżają kolejne samochody. Jak używane samochody z zachodu w końcu przyjadą to może okazać się, że będą dużo droższe – o czym alarmują ekonomiści, którzy porównują obecną sytuację z rokiem 2009r. kiedy to kurs Euro poszybował o kilkadziesiąt procent w górę w czasie zaledwie kilku dni. Być może więc to nie jest najgorszy okres na zakup samochodu używanego…

“To, co jest korzystne dla eksporterów jest złe dla importerów. Przedsiębiorcy sprowadzający towary z innych krajów poniosą teraz znacznie wyższe koszty. To finalnie może się też odbić na konsumentach. Gdyby sytuacja na rynku walut utrzymała się dłużej, ceny importowanych produktów na półkach sklepowych mogą wzrosnąć.” – możemy przeczytać na portalu money.pl

Sebastian