Ogrzewanie postojowe – czy przyda się polskiemu kierowcy?

 

Zima zbliża się wielkimi krokami, a pogoda za oknem dość usilnie upewnia nas, że nie znamy dnia ani godziny, kiedy nasze auto może potrzebować porannej rozgrzewki, czy też skrobania szyb ze szronu. Zwłaszcza właściciele pojazdów parkujących pod chmurką mają się czego obawiać, gdyż dla nich zima oznacza nierzadko wcześniejsze wstawanie do pracy i odpowiednie dogrzewanie swoich czterech kółek, by w ogóle móc wyjechać bezpiecznie na drogę. Obrazek ten znamy z doświadczenia lub (jeśli posiadamy garaż) to z obserwacji innych sąsiadów. I tu na scenę wkracza ogrzewanie postojowe – promowane jako remedium na tego typu sytuacje oraz mające za zadanie zapewnić ciepłe wnętrze samochodu przed każdą podróżą. Czy jednak można liczyć na funkcjonalność tego rozwiązania? Jak ono działa i jakie ma wymagania?


Specyfika działania

Do sprawnego działania ogrzewania postojowego system ten wykorzystuje wentylacje auta oraz układ chłodzenia silnika. Tym, co stanowi najważniejszy element zestawu, jest agregat grzewczy, który dzięki pracy niezależnej od jednostki napędowej oferuje skuteczne ogrzewanie nawet przy wyłączonym silniku. Wyróżnia się dwa rodzaje tego typu agregatów – elektryczne i spalinowe. Pierwsze opierają swoje funkcje na mocy pobieranej z akumulatora, drugie zasilane są przede wszystkim dzięki paliwu pobieranemu prosto ze zbiornika (one również podłączone są do akumulatora, jednak zużycie prądu jest tu o wiele mniejsze). Agregat zasysa powietrze, a następnie korzysta z obiegu chłodniczego silnika do jego rozgrzania. W końcowej fazie przekazuje je wprost do wentylacji samochodowej i dzięki temu zapewnia ciepłe wnętrze, podczas gdy jego właściciel może spokojnie pić poranną kawę, zamiast czekać na mrozie, aż auto się rozgrzeje. Efekt? Wystarczy ok. 20 minut pracy by rozgrzać kabinę pojazdu i zlikwidować szron na szybach. Inną zaletą jest tu pozytywny wpływ na temperaturę silnika, który jest lepiej rozgrzany, a dzięki temu generuje mniejsze spalanie niż silnik odpalany „na zimno”.


Sterowanie ogrzewaniem postojowym

Znamy już podstawowe korzyści płynące z posiadanie ogrzewania postojowego, teraz warto by przejść do funkcjonalności tego rozwiązania, a mianowicie sterowania jego parametrami. Układ nie może przecież pracować całą noc – było by to marnotrawienie energii. Jak już wspomnieliśmy powyżej, 20 min do pół godziny przed odpaleniem auta w zupełności tu wystarczy. Jak więc obsługuje się dzisiejsze modele tego systemu? Sterowanie nimi może być następujące:
– poprzez timer (ustawia się go podczas wysiadania z auta, proste, skuteczne i trochę uciążliwe, gdyż jeśli zapomnimy go ustawić to trzeba wyjść rano by to zrobić),
– za pomocą bezprzewodowego pilota (występują proste modele umożliwiające włączenie/wyłączenie ogrzewania postojowego oraz takie z wyświetlaczem informującym na bieżąco o temperaturze w pojeździe i innych parametrach systemu),
– przy użyciu smartfona (wystarczy odpowiednia aplikacja, wadą jest tu wyposażenie układu w kartę SIM, czyli dodatkowe koszty miesięczne w związku z jej doładowaniem lub abonamentem).

Koszt montażu systemu ogrzewania postojowego

Firm zajmujących się instalacja takiego systemu w samochodach jest bardzo wiele. Warto jednak zaufać specjalistom, gdyż nieumiejętne podłączenie układu może wpływać negatywnie na wysokość spalania oraz żywotność akumulatora. Licząc koszty należy zacząć zawsze od kupna odpowiednio mocnej baterii samochodowej – chyba, że akumulator, który znajduje się w aucie już jest wystarczająco wytrzymały. W przeciwnym razie może okazać się, że system ogrzewania rozładuje go niemal w całości lub po prostu się nie włączy z powodu nieodpowiedniej ilości energii. Co się zaś tyczy kosztu montażu i podzespołów koniecznych do jego założenia to należy przygotować się na wydatek minimum 1000 zł. Oczywiście im bardziej zaawansowany układ i sterowanie, tym cena ta jest wyższa – niektóre modele osiągają nawet wartość ok. 5000 zł. Czy się opłaca? Jak najbardziej! Po pierwsze komfort jazdy wzrasta, gdyż kierowca wsiada do już rozgrzanego pojazdu. Po drugie silnik zużywa mniej paliwa na rozruch. Po trzecie oszczędzamy czas potrzebny na skrobanie szyb i odgarnianie śniegu z auta. I wreszcie po czwarte posiadając samochód z tym systemem można być pewnym, że zbyt niska temperatura nie uszkodzi żadnego z elementów zapłonu podczas uruchamiania jednostki napędowej – podsumowując, w polskim klimacie warto zastanowić się nad ogrzewaniem postojowym.

nprofit